niedziela, 24 stycznia 2010

Niedzielne zakupy książkowe :)

Dzięki wspaniałomyślności mojej siostry Oli, która podarowała mi na święta kartę prezentową do Empiku, byłam dziś na małych zakupach książkowych :) Kupiłam między innymi Zadie Smith w oryginale, aby wspomagać naukę angielskiego, której celem bądź co bądź jest czytanie właśnie w oryginale. Nie wiem, jak mi ten eksperyment wyjdzie. Zamierzam zdobyć też audiobooka „White teeth”, aby czytać i słuchać synchronicznie – mam ogromne problemy z rozumieniem angielskiego ze słuchu. Poza tym Coetzee i Liebenberg, której książka ma tak wspaniały tytuł, że bez względu na to, o czym ona jest, muszę przeczytać.



Zamówiłam także w Empiku powieść Harper Lee – też w oryginale.



Wcale się nie zdziwie, jeśli te książki pozostaną nierozdziewiczone na półce. Mimo wszystko mam nadzieje, że tak się nie stanie i zacznę w końcu czytać chociażby te 2 książki rocznie w oryginale... Mroźne pozdrowienia z Chorzowa :) (Jak miło się czyta, gdy za oknem taki mróz, prawda? :) )

3 komentarze:

  1. No to życzę wytrwania w postanowieniu:) Pamiętam swoją pierwszą książkę przeczytaną w oryginale - "Draculę" Brama Stokera - czytałam chyba pół roku... Później już było tylko lepiej:) Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. początki zawsze są trudne :)w ogóle tak sobie myślę, że i tak na jakiekolwiek świadome czytanie w oryginale nie mam co liczyć przez najblizszych kilka pracowitych lat - cóz z tego jesli nawet zdołam przeczytać "White teeth"? Otóz nic! Dopiero na tle innych książek, z innych tradycji literackich, z innych epok, będę w stanie w ogóle dostrzec, na czym polega styl i język np. Zadie Smith. Mamy jako Polacy "jakąś" świadomość języka, pozwalającą docenić (BYĆ ŚWIADOMYM w ogóle!) innowacyjność np. takiego Witkowskiego. Ale czym byłaby jego proza bez znajomości tekstów romantycznych? Czym byłby Gombrowicz bez Sienkiewicza? itd, itd. Dlaczego jeszcze duuuużo pracy przede mną :) Dzieki! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, masz rację. Czytanie w obcym języku to jakby uczenie się świadomości językowej od początku, od nowa... Świadomość literacka jest ta sama, językowa - zupełnie inna.
    Fakt, że jesteś tego świadoma, to już duży krok na przód.

    OdpowiedzUsuń